Opublikowany przez: Familiepl 2019-07-05 11:09:49
Autor zdjęcia/źródło: Opalaj się rozsądnie @unsplash-logoSalvador Martin Yeste
Co jakiś czas pojawiają się nowe grupy społeczne, które chętnie podążają za kontrowersyjnymi trendami w mediach społecznościowych. Zaczynając od znamienitej grupie antyszczepionkowców, którzy całkowicie negują potrzebę szczepienia, przytaczając na swoje potrzeby teorie o szczepieniach wywołujących autyzm i tym podobnych. Kolejną grupą, jaka całkiem niedawno objawiła się w portalach społecznościowych, są tzw. antykanałowcy. Przedstawiciele tych teorii przekonują, że nie wolno leczyć zębów kanałowo, ponieważ według nich, powoduje to raka.
Najnowszym trendem „anty” w portalach społecznościowych jest trend niestosowania podczas opalania kosmetyków z filtrami UV, ponieważ według przedstawicieli tej grupy (zwanej antyfiltrowcami) to właśnie one odpowiadają za raka skóry - a przeciez kiedyś nie używano takich kometyków podczas opalania.
Przyznajemy, że śmiałą jest teza antyfiltrowców, którzy namawiają do całkowitego zaprzestania stosowania kosmetyków do opalania z filtrami UV, które wg. przedstawicieli grupy mogą powodować raka skóry i są wymysłem lobby kosmetycznego.
Czy teza ta ma jakieś podstawy naukowe? Niestety, NIE znaleźliśmy żadnych badań, które potwierdziłyby te teorie. Również sami antyfiltrowcy w swoich dyskusjach na forach nie powołują się na żadne badania, które dowodziłyby tych niebezpiecznych dla zdrowia tez.
Antyfitrowcy uważają także, że kremy z filtrem blokując wchłanianie promieni UV nie pozwalają wytworzyć się w skórze witaminie D. Dlatego namawiają oni, aby opalać się zupełnie bez smarowania filtrami – a zwłaszcza dzieci, które potrzebują tejże witaminy do prawidłowego rozwoju…
Tymczasem badania naukowe i ogólnodostępna wiedza na temat czerniaka i opalania, jest zupełnie inna. Jak czytamy na przykład na stronie onkologia.org.pl:
Dlatego radzimy traktować niezwykle ostrożne tezy grup jak antyfiltrowcy!
Przypominamy też, że opalanie bez ochrony może powodować raka skóry, co wykazują dotychczasowe badania i zalecenia dermatologów.
Podstawową zasadą, jaka powinna nam przyświecać, gdy wybieramy się na wakacje do ciepłych krajów lub zamierzamy nieco poopalać w upalny dzień, to nie dopuścić do poparzenia. Poparzenia, czyli nadmiernej ekspozycji na słońce – zbyt długie opalanie, opalanie w godzinach największego nasłonecznienia, opalanie bez ochrony przed promieniowaniem UV.
Dermatolodzy zalecają, aby generalnie ograniczyć opalanie do niezbędnego minimum (jak przytaczaliśmy wyżej, aby wytworzyła się wit. D, w letni dzień wystarczy 15 minutowy spacer z odsłoniętym ciałem), a już bezwzględnie podczas opalania należy stosować ochronę przed UV – zwłaszcza u dzieci, które mają wrażliwą skórę. U maluchów stosujemy kosmetyki z filtrem min. 30-50, i pamiętajmy też, aby powtarzać smarowanie po każdej kąpieli wodnej lub co 3 godziny.
Starajmy się także nie opalać, kiedy słońce grzeje najmocniej – czyli w godzinach 12-15.
Czytaj też:
Czy to znamię czy czerniak? Jak rozpoznać FILM >>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.